Witam :) na wstępie napise, że ja podchodziłem do miany sylwetki rok...tylko przekładałem terminy z tygodnia na tydzień z miesiąca na miesiąc....bo cały cas myślałem, że dieta do wyrzeczenia cały czas głodny będe chodził a co za tym idzie zdenerwowany....w końcu zacisnołem zęby i z początiem roku powiedziałem sobie, że chociaż musze spróbować dla świętego spokoju czy to serio jest tak jak myślałem wcześniej... znalazłem potreningu.pl poczytałem opinie, przemyślałem sobie wszystko jeszcze raz , chociaż nadal byłem niedowiarkiem, że bez chodzenia na siłownie i kontaktu na niej z swoim osobistym trenerem i dietetykiem jest możliwe osiągnąć wyniki jakie bym chciał....ale wbrew wszystkiemu spróbować nie zaszkodzi mówiłem sobie, najwyżej przestane....i po 2 miesiącach stosowania w 98% diety i treningu na własnej domowej siłowni w 90 % planu....moge stwierdzić, że jestem BARDZO ZADOWOLONY, zrzuciłem 10 kg a moja sylwetka powoli nabiera pożądanych kształtów, bo tutaj czasu też trochę potrzeba ale wszystko idzie w dobrym tempie... nie spodziewałem się, że dieta może być tak przyjemna, prosta a zarazem w zasadzie można jeść mnóstwo produktów i tak skonstruować posiłki żeby były smaczne, ładnie wyglądały a co najważniejsze działały na poprawe sylwetki...a co za tym idzie lepsze samopoczucie, chęć dalszego stosowania sie to tejże diety oraz poszerzeniu wiedzy na temat prawidłowego, zdrowego odżywiania...a ta wiedza przyda sie już do końca życia...dlatego wszystkim którzy sie boją, sa niezdecydowani....CZĘŚĆ 1
Dietetyk raczej ma w poważaniu to że w zimę nektarynek/brzoskwinek nie znajdziesz w sklepie, a jak już znajdziesz to jakby je ktoś przekopał przez pół boiska. Prośba o wyeliminowanie wątróbki z jadłospisu zaowocowała jej zmianą formy w postaci pasty z wątróbki na śniadanie. Poza tym dieta jest okej. Dużo sałat na drugie śniadanie i podwieczorek, trochę to męczy. Do treningu nie mam zastrzeżeń, trzeba się po prostu przyzwyczaić do niego i tyle, daje dobrze, jest pompa po. Ogólnie jestem zadowolony z efektów,
Całość oceniam dość pozytywnie, chociaż szczerze gdy zaczyna się korzystać z portalu to pasowałoby zrobić bardzo dokładny wywiad z każdym klientem czy ćwiczył i jak ćwiczył oraz co i ile jadł. Gdyż np w moim przypadku zostałem potraktowany bardzo schematycznie i przy moim szybkim metabolizmie na zalecanej mi kaloryczności czołgałbym się bezsilnie. Po poprawkach w planie jest juz ok.