Miód Manuka – co to takiego?
Miód Manuka to owoc ciężkiej pracy pszczół, żywiących się nektarem z kwiatów Leptospermum scoparium zwanego krzewem Manuka. Roślina ta występuje na terenach Nowej Zelandii i nielicznych obszarach Australii. Miód Manuka przedstawiany jest często jako produkt o wyjątkowych walorach odżywczych i prozdrowotnych. Entuzjaści przekonują, że regularna jego konsumpcja nie tylko pozwala ustrzec się wielu chorób, ale także wspomaga ich leczenie. Nieliczni sceptycy natomiast zwracają uwagę na fakt, że wiele przypisywanych miodowi walorów nie znalazło potwierdzenia w badaniach naukowych i że tak naprawdę składa się on głównie z mieszaniny wody i cukru. Kto ma rację? Zanim odpowiemy na to pytanie, postaram się najpierw zgłębić sekret składnika, który podobno odpowiada za cudowne działanie tego miodu.
Sekret miodu Manuka
Sekretnym składnikiem miodu Manuka, mającym odpowiadać za jego unikalne walory prozdrowotne jest związek zwany metyloglioksalem. Substancja ta – uwaga – posiada udowodnione właściwości antybakteryjne. Czy wykazuje je również miód? Wiele wskazuje na to, że tak, a przynajmniej tak sugerują to badania. Podobnie istnieją także dane wskazujące, iż miejscowe stosowanie tego miodu może przyspieszać gojenie ran, a nawet – hamować progresję nowotworu! Niestety problem polega na tym, że przedstawione powyżej zależności zanotowane zostały w eksperymentach prowadzonych „w probówkach” (In vitro), na hodowlach komórkowych, a nie w warunkach wewnątrzustrojowych. W przypadku badań In Vivo natomiast uzyskiwane wyniki uznać należy za niejednoznaczne. Tak więc większość rozgłaszanych teorii mówiące o „cudownym działaniu” miodu Manuka uznać należy, delikatnie mówiąc, za przedwczesne.
Cudze chwalicie...
Nawet, jednak gdybyśmy skoncentrowali się jedynie na działaniu przeciwdrobnoustrojowym tego miodu i uznali, że dostępne wyniki badań potwierdzają jednoznacznie jego antybakteryjne właściwości, to i tak okazać by się mogło, że miód Manuka nie jest wcale taki wyjątkowy. Otóż warto wiedzieć, że właściwości antybiotyczne miodów ocenia się za pomocą wartości inhibinowej, wyrażonej liczbami od 0 do 5. Im wyższą wartością dany miód się charakteryzuje, tym jego działanie przeciwdrobnoustrojowe jest silniejsze. Okazuje się, że w przypadku miodów Manuka wartość inhibinowa wynosi od 3 do 3,8. Jest to wynik słaby w porównaniu do naszych rodzimych miodów takich jak miód gryczany i miód ze spadzi iglastej, w przypadku których wartość inhibinowa mieści się w przedziale od 4 do 5!
Podsumowanie
Chociaż istnieją przesłanki ku temu, by uznać, że miód Manuka posiada rozmaite, prozdrowotne właściwości, to uznać należy, że wiele przypisywanych mu walorów ma charakter czystej spekulacji. Brakuje przekonujących dowodów, na podstawie których można byłoby stwierdzić, że stosowanie tego miodu wzmacnia odporność immunologiczną, czy też – że pomaga leczyć choroby przewodu pokarmowego czy też – poprawiać samopoczucie. Oczywiście nic, (poza horrendalną ceną) nie stoi na przeszkodzie, by taki miód kupić i przetestować na sobie. Podobno są osoby, którym kuracja tym miodem pomaga na rozmaite przypadłości. W ogólnym rozrachunku jednak warto pamiętać, że istnieją również jednostki skłonne przysiąc, że pomagają im magiczne zaklęcia i talizmany. Czy miód Manuka posiada więcej walorów niż inne miody? To jest nadal pytanie otwarte.