Zapewne jednak wielu z Was zauważyło, że aktywność fizyczna przekłada się także na ogólnie rozumianą psychiczną. Dobry trening pomaga rozładować stres, a także naładować energią i tym samym ułatwić radzić sobie z codziennymi wyzwaniami.
Wpływ aktywności ruchowej na stan zdrowia ludzkiej psychiki zainteresował naukowców z Wydziału Medycznego Uniwersytetu w Nebrasce (Ashish Sharma, Vishal Madaan, Frederick D. Petty), tak że postanowili oni przeanalizować mechanizm tej zależności. Przeanalizowali oni kilka badań i publikacji innych ekspertów i doszli do wniosku, że aktywność taka jak jogging, pływanie, jazda na rowerze, spacery, czy taniec, zmniejszają nasilenie lęku i depresji. Wynika to najprawdopodobniej z faktu, że w czasie wykonywania wysiłku zwiększa się produkcja endorfin, czyli wytwarzanych w organizmie opoidów (endorfina oznacza „wewnętrzną morfinę). Substancje te działają lekko „naktorycznie” i wprawiają w stan euforii lub przynajmniej – dobrego samopoczucia.
Ćwiczenia fizyczne o umiarkowanej intensywności wpływają korzystnie także na relację podwzgórze-przysadka-nadnercza i „komunikację” pomiędzy różnymi obszarami mózgu takimi jak układ limbiczny, który odpowiada za motywację i nastrój; ciało migdałowate, które generuje uczucie lęku w odpowiedzi na stres oraz hipokamp, który odgrywa istotną rolę w rozwijaniu funkcji poznawczych, jak również wpływa na nastrój i motywację.
Autorzy pracy uznali, jednoznacznie, że rola wysiłku fizycznego we wspomaganiu kondycji psychicznej, jest niedoceniana przez lekarzy. Aktywność ruchowa nie dość, że może stanowić skuteczny czynnik terapeutyczny i profilaktyczny niektórych zaburzeń psychicznych i emocjonalnych, to pozbawiona jest działań niepożądanych charakterystycznych dla zdecydowanej większości farmaceutyków.