IDZIEMY RAZEM PO TWOJĄ FORMĘ! 40% RABATU NA PLAN DIETETYCZNY I TRENINGOWY! SKORZYSTAJ Z KODU "40PT"

Indywidualny plan

Dietetyczny

Indywidualny plan

Treningowy

Indywidualny plan

Dieta + Trening

Opieka dietetyka i trenera Już od

Plan dieta + trening 29,99 zł/mies.

Opieka dietetyka Już od

Plan dietetyczny 26,66 zł/mies.

Opieka trenera Już od

Plan treningowy 23,33 zł/mies.

Plany dieta i trening
{{$parent.show_arts ? 'Artykuły' : 'Baza wiedzy'}}
Sklep

Czego nie powinna się bać kobieta, idąc pierwszy raz na siłownie?

Czego nie powinna się bać kobieta, idąc pierwszy raz na siłownie?
"Nie posiadam idealnej sylwetki, więc będą mnie pokazywać palcami". A w rzeczywistości? Mężczyźni. którzy poważnie traktują swój trening, są skoncentrowani na wykonywaniu ćwiczeń, a nie na oglądaniu innych ćwiczących. Mało kto z chodzących do klubów posiada wzorcową sylwetkę, godną naśladowania.

Trening siłowy jest domeną mężczyzn, a nie kobiet...

W rzeczywistości większość kobiet czerpie o wiele większe korzyści z treningu siłowego, niż z aktywności w rodzaju aerobiku, bieżni, stepperów czy treningów body-pump i podobnych (m.in. stwierdzono to w badaniach naukowych). Jeśli uważasz, że sztangi i hantle do Ciebie nie pasują, wykonuj inne ćwiczenia i wielokrotnie wolniej osiągaj zamierzony cel (np. redukcję tkanki tłuszczowej).

Paradoksalnie, wiele kobiet w przeliczeniu na masę ciała podnosi niewyobrażalne dla mężczyzn ciężary. Np. pewna rosyjska zawodniczka przy wadze ciała 56 kg wykonała dwa przysiady z ciężarem 230 kg (słownie: dwieście trzydzieści kilogramów).

Dla mężczyzny ważącego 90 kg oznaczałoby to zrobienie dwóch przysiadów z ciężarem 369 kg! Żeby było zabawniej, bardziej ambitne kobiety, nawet te nietrenujące wyczynowo potrafią zawstydzić niejednego mężczyznę. Kilka razy widziałem „zbaraniały wzrok" mężczyzn na widok wiosłowania jednorącz i martwego ciągu wykonywanego przez kobietę.

Kobieta nie może wykonywać przysiadów, martwego ciągu, wiosłowania i innych ciężkich ćwiczeń...

W rzeczywistości nie ma lepszych ćwiczeń kształtujących pośladki, uda i plecy niż wykonywane na wolnych ciężarach (sztangi, sztangielki). Za każdym razem, gdy instruktor wysyła Cię na maszyny – podziękuj mu, to znacznie spowolni efekty, jakie osiągasz. Każdy trening powinien mieć określony cel, najszybsza droga to najlepsze ćwiczenia.

Mężczyźni będą mnie pożerać wzrokiem...

W rzeczywistości, jeśli (jak sama stwierdziłaś) nie masz „idealnej sylwetki", to skąd ma się wziąć to nagłe zainteresowanie mężczyzn? Jeśli aż tak się obawiasz zainteresowania, znajdź klub z wydzieloną strefą dla pań.

Jak już pisałem, dla mężczyzn poważnie traktujących swój trening i szanujących czas, inni ćwiczący (w tym panie) nie istnieją. Istnieje ciężar i plan do wykonania. Dużo bardziej prawdopodobne jest, że dopiero gdy poświęcisz kilkanaście miesięcy na pozbycie się tkanki tłuszczowej, ujędrnienie ciała i poprawę innych mankamentów (np. cellulit) – mężczyźni zaczną zwracać na Ciebie uwagę.

Mam dużo tłuszczu, nie mogę się pokazać...

W rzeczywistości, czy przed lekarzem też się nie rozbierasz? Potraktuj trening jak leczenie swoich niedoskonałości. Twoje obawy są bezpodstawne, gdyż większość mężczyzn chodzących do klubów posiada nadmiar tkanki tłuszczowej (np. w obwodzie klatki piersiowej mają podobną ilość centymetrów co w pasie). Czy panowie z brzuszkami wstydzą się ćwiczyć? Wręcz przeciwnie, chodzą regularnie.

Ale ja nie umiem ćwiczyć...

Ucz się techniki, zwracając uwagę na fakt, że maszyny (np. prostowanie nóg siedząc) i ćwiczenia izolowane (np. uginanie ramion ze sztangielkami) powinnaś wykonywać w ostateczności. Nie daj sobie wmówić takiego modelu treningu (w 95% przypadków instruktorzy/instruktorki wręczą Ci podobnego gotowca). Każdy, kto przychodzi na trening, musi nauczyć się techniki.

Podsumowanie

Po kilku tygodniach przekonasz się, że nie taki diabeł straszny jak go malują, a trening siłowy pozwala szybko osiągać rezultaty. Wraz z poprawą wyglądu fizycznego poprawi się Twoje samopoczucie i samoocena.

Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.